Do zniszczenia Kościoła dążą osoby, którym obce są wartości chrześcijańskie, czyli takie, którym Kościół staje na drodze do władzy. W większości, jak nie we wszystkich przypadkach, za zwalczaniem Kościoła stoją właśnie pieniądze i władza. Jednak nie jest to argument, który byłby przekonywujący, dlatego swój antyklerykalizm manifestuje się w imieniu obrony wolności.
Wolność
Koncerny farmaceutyczne, medyczne
Kościół sprzeciwia się aborcji, antykoncepcji, eutanazji, zabiegom sztucznego zapłodnienia. Kult młodości i piękna proponowany przez kliniki chirurgi estetycznej jest rozbieżny ideowo z kulturą chrześcijańską opierającą się na dobru, wierności i ofiarności. W Polsce koncerny te mają swoje lobby w postaci osób z Ruchu Palikota. Przemysł medyczny i farmaceutyczny to wielka gałąź przemysłu i źródło zysków, niezależnie od bieżącej koniunktury.
POP kultura
Show biznes, programy, tytuły gazet oparte na sensacji, przemysł erotyczny i pornograficzny, który wmawia ludziom, że muszą wiedzieć o kolejnym skandalu i że seks jest najważniejszym elementem w życiu, podporządkowany wyłącznie własnym pożądanym. Gdyby wszyscy postępowali zgodnie z naukami Kościoła Katolickiego - ten cały przemysł by upadł. Roczny zysk z przemysłu erotycznego tylko w USA to 10 do 14 mld dolarów. [http://www.transatlantyk.org/pl/program/wydarzenia/the-price-of-pleasure-pornography-sexuality-and-relationships] Brukowcom nie odpowiada i nie ciekawi życie zgodne z Bożym duchem. Seks, rozwiązłość, pieniądze, kariera, egoizm przynosi większe dochody. Zarabiają media i prawnicy.
Masoneria
Ideowy wróg Kościoła od wieków. Częściowo wyznają kult Lucyfera i uprawiają magię. Wstępujący do masonerii nakładają na siebie ekskomunikę. Kościół więc ogranicza ich działalność. Im silniejszy jest wpływ masonerii tym większa laicyzacja.
Masoni
Innowiercy
Im słabszy Kościół Katolicki tym więcej osób, które można nakłonić do zmiany wyznania. Przodują w tym Świadkowie Jehowy. Aby jeszcze bardziej odróżnić się od chrześcijan wprowadzili (nie od początku swojego działania) teorię o śmierci Jezus na palu. Kościół stara się, aby wierni czytali Pismo święte i samo to jest zagrożeniem dla ŚJ, bo ich wyznawcy kierują się głównie wyznacznikami Ciała Kierowniczego i jej Strażnicy.
Rządy państw
Politycy są niechętni Kościołowi, ponieważ zgoda na chrześcijańskie wartości (w tym odwołania w preambule konstytucji) oznaczała by, że muszą być uczciwi, prawdomówni, pracowici, sprawiedliwi i zachowywać naturalne prawo promowane przez Kościół, takie jak ochrona życia dzieci nienarodzonych. Oznaczało by to rezygnację z niepopularnych gier politycznych i często zaplecza finansowego i politycznego. Na gruncie amerykańskim i europejskim jest ono związane często z masonerią. Dodatkowo elity polityczne bywają powiązane ze służbami specjalnymi, w tym ze służbami postkomunistycznymi, które z definicji są antykatolickie.
Katolik żyjący zgodnie z zasadami swojej wiary jest problemem dla państwa, bo oczekuje ono, że obywatel będzie zawsze zadowolony i będzie zgadzał się z każdym wprowadzanym przez rządzących prawem.
Przemysł, marketing
Podczas, gdy marketing stara się wmówić ludziom, że najwyższą wartością jest posiadanie, kupowanie i osiąganie dzięki temu szczęścia, to Kościół wzywa do - szczególnie w Wielki Post i Adwent - do pokuty, ograniczenia swoich ziemskich pragnień. Konsumpcja nie tylko nie może dać szczęścia, ale może od niego odciągnąć. Konsumpcyjny styl życia, który chcą narzucić firmy skupia człowieka na sobie: pragnie zaspokoić swoje potrzeby, mieć przynajmniej tyle samo co inni. Tworzy się egocentryzm, a porównywanie siebie do innych zazdrość lub pogardę. W zarabianiu, handlu zazwyczaj nie ma miejsca na bezinteresowną pomoc i otwarcie przez kimś swojego serca. Każda reklama ma wywołać pożądanie danego przedmiotu i poczuje jego niezbędności. Podczas gdy przed świętami świat handlu szaleje, to Kościół wzywa do skupienia, modlitwy i skruchy, a więc pośrednio do ograniczenia konsumpcji. Trudno wyobrazić sobie, aby przedsiębiorcy to akceptowali.
Zobacz też
Socjotechnika walki z Kościołem
Dobro i zło
Chrystofobia