Radiestezja
Radiestezja niewątpliwie istnieje i 'jakieś siły' potrafią kręcić wahadełkiem lub wykrzywiać różdżkę. Jest też faktem że różne osoby wykrywają 'to coś' niezależnie od siebie w tych samych miejscach. Teoria żył wodnych jest daleko naciągana szczególnie w przypadkach np mieszkań na dziesiątym piętrze ale być może bardziej prawdopodobna jest ta że różdżkarz wykrywa pewne 'anomalie' jak np zwiększona wilgoć niekiedy wyniki 'pomiarów' są zbliżone do metody elektrooporowej. Problemem jest to że mimo daleko zakrojonych badań nikt nie odkrył siły która te ruchy wywołuje. Właśnie ta niezwykłość powinna wzbudzać obawy osoby wierzącej. Jeżeli ruchów nie wywołuje pole grawitacyjne magnetyczne elektryczne elektromagnetyczne ani też inne oddziaływania to pytanie brzmi czym jest to co jest niezależne się do praw fizyki wynika z tego że radiestezja jest zjawiskiem metafizycznym. Źródła zjawisk metafizycznych są dwa Bóg lub demony. Nie ma nigdzie w Biblii ani w pismach osób świętych lub błogosławionych informacji że takie siły zostały człowiekowi przez Boga powierzone. Przesłanką która może przemawiać za demonicznym pochodzeniem radiestezji jest ich efekt po owocu poznaje się drzewo Mt 12,33 - niestety wiele osób zajmujące się tą dziedziną ma problemy psychiczne. jak wykazują badania 'żyły wodne' nie promieniują więc w żaden sposób nie mogą wpływać na człowieka większy wpływ na człowieka może mieć np przewód elektryczny w ścianie. Tak więc nie ma żadnego uzasadnienia aby 'żyły' sprawdzać i się przed nimi 'zabezpieczać'. Demoniczne pochodzenie wiary w radiestezję ma swoje uzasadnienie ludzie stawiają siebie zdrowie powodzenie w centrum zainteresowań obawiają się różnych rzeczy które nie mają na nich wpływu. Szatan jest źródłem strachu. Radiestezja rzadko ogranicza się do badania 'żył wodnych'. Radiesteci nabierający wiary w swoje umiejętności sprawdzają np. skład jedzenia stan zdrowia lub 'pytają się' o wybory życiowe. Na tym etapie radiestezja staje się elementem energoterapii i wróżbiarstwa. Radiestezja przez kościół traktowana jest tak samo jak wiara w energoterapię wróżby horoskopy i amulety. Po pierwsze jest bałwochwalstwem oddawaniem się nieznanym mocom zawierzenie siebie bardziej radiestecie niż Bogu po drugie siły nieznanego pochodzenia szkodzą jeżeli nie od razu to zawsze w dłuższym okresie czasu.

Linki


  • ks. Międzybrodzki o bioenergoterapii i różdżkarstwie
  • Fachowy dowód na nieistnienie żył wodnych